Forum Kozy i Kozaki Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Artyzm ->temat poważny, niebłachy i ważny

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Kozy i Kozaki Strona Główna -> Offtopic
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Tomek
Moderator



Dołączył: 07 Paź 2006
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Czw 20:47, 12 Paź 2006 Temat postu:

Kryśka i tu się mylisz!Nie p*****l "mówiąc krótko" tylko pisz dalej.Bo Cię krew zaleje : >

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Argaś
Administrator



Dołączył: 07 Paź 2006
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kingstone

PostWysłany: Czw 20:49, 12 Paź 2006 Temat postu:

Menda ; DDD
Się zobaczy...
Narazie dwa "wiersze" w życiu napisałem ...
Jak mnie wena "złapie" to może napisze kolejne ... ^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lord Axis
Administrator



Dołączył: 07 Paź 2006
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Omn-Arkh

PostWysłany: Pią 10:37, 13 Paź 2006 Temat postu:

Panowie,co powiem to powiem:P Ale Mickiewicz tu się chowa ^^
I Argaś nie gadaj,że nie pasujesz tutaj,bo pasujesz jak cholera:) Nie wszystkie zaś są o takiej tematyce ... Smile)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
D.
Hobbit



Dołączył: 07 Paź 2006
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:36, 19 Paź 2006 Temat postu:

Hmmm... ja też piszę wiersze, ale ośmielę się na zamieszczenie tutaj pewnej "pracy"(?)... mojego autorstwa oczywiście. Naszło mnie pewnej wieczornej godziny.

Rozważania na temat wyznawania miłości...

Biorąc pod uwagę ogromne zdolności ludzkiego umysłu, które nie sposób przecenić, zachowanie niektórych osobników spośród mojego gatunku, zdaje się być delikatnie to wyrażywszy nie na miejscu. Różne można przytaczać przykłady nie skrępowanej żadnymi hamulcami ogromnej głupoty, która nie tylko pogrąża tych winnych, ale też oddziałuje na niczego nie spodziewające się osoby postronne.
Jak ludzie postrzagają miłość?
Uważam, że tyle jest światopoglądów, ile jest osób na świecie, ponieważ każdy przeżył w swoim krótkim (jaki by nie był) żywocie zbyt mało, aby stworzyć jeden dla wszystkich dobry. Nie chciałbym tutaj urazić uniwersalistów, ale z całym szacunkiem, każdy chyba powinien mieć własne zdanie na dany temat... Człowiek, który ma większy bagaż doświadczeń na umęczonych plecach nie zawsze będzie lepiej wiedział, czego potrzeba innym do szczęścia. Miłość jednak jest specyficznym uczuciem, które odczuwamy bardzo rzadko, a czasem nawet tylko raz w życiu. Zależy, czy nasze nie zawsze usłane różami życie towarzyskie powiedzie się wspaniałomyślnie od samego początku, czy też zaznamy smaku goryczy płynącej z nieodwzajemnienia uczuć przez upatrzoną przez nas osobę. Różnie bywa. Jednak nie można wyznawać dozgonnej miłości ot tak sobie. Do tego się powinno dochodzić. Człowiek nigdy nie wie, kiedy się zakocha. Serce nie sługa – powiadają.
Pojęcie „miłości internetowej” wywołuje u mnie dziwny, nieprzyjemny odruch obrzydzenia, spowodowanego absolutną nieszczerością uczucia. Jak można uzyskać najgorętszy z możliwych kontaktów między dwoma osobami, za pomocą literek? Przecież do tego potrzebne jest przebywanie ze sobą, pomaganie sobie, wspólne przezwyciężanie trudności, które życie stawia przed nami etc.. Jeszcze gorzej, jak ktoś wyznaje miłość przez internet, albo (jeśli to nie jest bardzo podobne do poprzedniego) przez SMS’a. Wyznanie powinno być przecież przekazane przez wszystkie zmysły, a nie tylko przez wzrok, patrząc na literki układające się w słowa „KoChaM CiĘ!” Bez obrazy dla ludzi wierzących praktykujących, bo samym wierzącym to pewnie nie przeszkadza, ale to jest świętokradztwo! Miłość jest uczuciem wyższym i nie powinna być traktowana z taką obojętnością i niedbałością! Człowiek powinien się psychicznie przygotować do takich słów, jeśli są one szczere i odzwierciedlają obraz jaki mamy w naszym metaforycznym sercu. Czyż nie piękniejsze byłoby wyznanie miłości w jakiejś samotni, przy blasku Księżyca w pełni? Można sobie wyobrazić dużo lepszą scenerię dla słów „Kocham Cię”, niż, np. żółty kolor okienka komunikatora, zwanego wdzięcznie gadu-gadu. Wystarczy trochę wyobraźni... Mógłbym wymieniać sposoby wypowiedzenia tych słów, aby zabrzmiały romantycznie przez całą noc i tak by mi nie starczyło czasu i nie wyczeprałbym możliwości, których jest ogrom.
Miłość w dzisiejszych czasach wyraźnie staniała. Mam nadzieję, że dożyję czasów, w których zawiść i niezgoda będą każdemu obce i nie będą potrzebne ludziom słowa „kocham cię”, bo to się będzie cały czas czuło i nie trzeba będzie o tym wszystkim przypomniać... Skoro nasz gatunek ewoluował tyle razy stając się z czasem coraz bardziej rozwinięty, to może jeszcze jedna zmiana dokona się w naszych umysłach...?



Sorki za literówki... jeśli są. Proszę o wypowiadanie się, a na wszelkie pytania odpowiem w miarę możliwości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lord Axis
Administrator



Dołączył: 07 Paź 2006
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Omn-Arkh

PostWysłany: Nie 9:15, 22 Paź 2006 Temat postu:

Też się kiedys brałem za coś podobnego [w sumie całkiem niedawno],ale jakos mi to nie wyszło...Po zapisaniu dwóch stron zeszytu A5 wena uciekła przez otwarte okno w ciepłą,sierpniową noc...


Kilka miesięcy temu raz na zawsze przekląłem elektronikę. Cholerny postep techniki i komunikacji sprawił,że człowiek zapomina o wszelkich wartościach, jakie posiada. Co najgorsze: jest to ułatwienie życia na taką skalę,że człowiek próbuje załatwić wszystko wyłącznie przez literki,tak jak napisał Dawid w swojej pracy. Tak, kłótnie,wszelkie rozmowy,a co najgorsze - sprawy miłosne, "załatwiane" są coraz częściej przez kabelek. Emocje okazywane są w prosty sposób - emotikonki. Wcale nie możemy wiedzieć,czy ktoś mówi coś prosto z serca,czy moze łże jak pies. Póki nie spojrzysz w oczy osobie,z która rozmawiasz,nie poznasz,jak naprawde ona widzi tą sprawę... Cóż.
Chciałbym, aby było jak kiedyś, kiedy nie było p******ego internetu, telefonów komórkowych i kiedy wszelkie literki można było ukazać tylko i wyłącznie na papierze. Patrząc na zajęcia ludzi tamtej ery,że tak powiem to tak: kilkaset lat temu Żeromski siedział w cieniu drzewa i pisał wiersz,w którym wyraża swą tęsknotę za krajem i ogólnie. Dzisiaj koleś, z hamburgerem w ręku,w ziomalscej bluzie MAZSA [czy jak to się tam zwie] albo POLAND klika z "dupą*",która poznał na imprezce w klubie kiedy się nachlał i nic z tego nie pamięta,bo resztę filmu przespał,mlaskając przy tym swoja jakże okrutną,często nie oryginalną,bo kopiującą zachowania innych mordą przy spożywaniu hamburgera. I jest zadowolony bo za chwile włoży nowiutkie buciki "Converse" i pójdzie zaszaleć w rytmie muzyki techno do klubu energy x** tysięcy i zarwie kolejną "dupę". Czy to normalne? Podczas gdy człowiek sprzed kilkuset lat pobiegł na łąkę,zerwał kilka kwiatków i przeskakując przez płot pobiegł do swojej narzeczonej,no i co dalej, wiadomo.
Przemyślałem pewne słowa i zamknąłem raz na zawsze tego bloga,który jest pogwałceniem wszelkich uczuć. I po co to było? Nie lepiej na papierze?... Nie pomyślałem o tym i na tym polega moja prostota.
Ba. Musze nawet stwierdzic,że postępowałem tak, jak napisałeś. Przez niemały okres czasu. W sumie to się zmieniło,moge powiedzieć,że "wyrosłem", ale to nie było myślenie logiczne.
Kiedy zrobisz to w sposób normalny,bez żadnych,ze tak się wyraże,pomocy typu internet czy też telefon, to pamiętasz to do końca życia,jakby to nie było. Przynajmniej ja pamiętam i na zapomnienie się nie zanosi.
"Mam nadzieję, że dożyję czasów, w których zawiść i niezgoda będą każdemu obce i nie będą potrzebne ludziom słowa „kocham cię”, bo to się będzie cały czas czuło i nie trzeba będzie o tym wszystkim przypomniać... " - Myślę wręcz odwrotnie,gdyż z dnia na dzien jest coraz gorzej, więcej ludzi powszechnie zwanych przeze mnie "technobojami" zaśmieca świat i uratować się chyba już nic wiecej nie da. Niestety. Przypominają mi się słowa Izuala: "Ciebie,i cały twój gatunek czeka zgubaaa"...[ ;] ]

* Nienawidzę tego określenia tak bardzo,że brak mi słów,bez wulgaryzmów się wyrażając... ^^


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lord Axis dnia Sob 10:50, 28 Paź 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fy
Hobbit



Dołączył: 22 Paź 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łOleszyce

PostWysłany: Nie 14:17, 22 Paź 2006 Temat postu:

No... siema panowie(bo czy są tu jakieś panie?). Postanowiłem się zarejestrować na to wasze forum. Tak z braku zajęcia. Wprawdzie nie jestem z 1e i w dodatku nie z waszej sszkoły... ale... dobrze powymieniać z kimś swoje poglądy ; p. Nie wiem czy jestem tu mile widziany... ^^'.
A co do wierszy: dobrze, że coś tworzycie, to w jakiś sposób ukazuje wasze wewnętrzne i 'zewnętrzne' potrzeby, lęki... itp., itd. ; d
No... sam kiedyś pisałem różne, dziwne, bagatelne wiersze, teksty.
W pewnym sensie można uzyskać przez to 'oczysczenie'... albo swoje albo znajomych, którzy się oczyszczają rzygając na klawiaturę. Wiadomo, nie zawsze ludzie obiektywnie oceniają 'dzieła'. Ok, kończę.PiS(żeby nie było, że jestem zwolennikiem kaczorów! To tylko zapis fonetyczny). ; D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DarkRudolph
Administrator



Dołączył: 07 Paź 2006
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lubaczów

PostWysłany: Nie 14:36, 22 Paź 2006 Temat postu:

Powiem tak. WSZYSCY, Powtarzam WSZYSCY są tu mile widziani. Jest to forum 1e1 tylko formalnie.. A i owszem są tutaj panie Smile. Post Scriptum do tego bezwstydnego offtopa Smile. Mówcie o tym forum WSZYSTKIM znajomym, zachęcajcie do rejestracji i aktywności.
A więc:

When the lights are down..
I wait in my bed, I wait for the end...
I wait for darkness in my life...
Which take me to other side of my spirit....
When the lights are down...
I'm thinking about...
about pain in my cruel life...
about my strayed soul...
about love which never happens,
and don't existence in my life...
When the lights are down....

WERSJA POLSKA TEGO NA GÓRZE Razz
Gdy światła zgasną...
Czekam w mym łóżku.Czekam na koniec...
Czekam na ciemność(zło) w moim życiu...
Która zabierze mnie na drugą stronę mej duszy...
Gdy światła zgasną...
Myślę o...
O cierpieniu w moim okrutnym życiu...
o mej zbłąkanej duszy...
o miłości, która nigdy się nie wydarzyła...
i nie istniała w mym życiu...
Gdy światła zgasną....

Po angielsku to lepiej brzmi(najpierw po angielsku robiłem Razz )
Czekam w mym łóżku.Czekam na nic...

PROSZĘ O WYTYKANIE BŁĘDÓW GRAMATYCZNYCH ITP.. Smile
I proszę o wyrozumiałość bo to moje 1 dzieło w moim życiu.. (Spróbuje zrobić po polsku coś )
I proszę o opinie Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lord Axis
Administrator



Dołączył: 07 Paź 2006
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Omn-Arkh

PostWysłany: Pią 0:10, 04 Maj 2007 Temat postu:

Hihi,wlasnie wygrzebałem gdzies plik,który zapisałem początkiem kwietnia w notatniku - przyznam,ze troche nieświadomie,a który "stworzyłem" w 4,może 5 minut : P

Jest to kompozycja słów, które przyszły mi w tamtym momencie na myśl - natychmiast umieszczałem je na tej wirtualnej,niekonczącej się kartce papieru. Haha,oczywiscie,nie byłoby tak gdyby wtedy nie ... warka : P Dawid, pamiętasz? : D



Goryczy rozlewu nie ująć .. a świat
jak wiatr w oddali gdzieś ginie
To w pełni księżyc umiera, a ta
samotność jego prywatną klęską,obliczem
jak anioł,czarny,własną tragedią...
Rozłóż skrzydła,popatrz, gdy mrok woła
o wolność, nie cięty na słowa mocne
ciemnego barona u piekieł bramy
Czekając na upływ lat,zamknięty
to magii księgi, granice poszerzę
by sen,nie złudny umysłowe pociechy
raczył urodzić, ku pamięci przelać
światło zataić, niech płonąć raczy w granicach
przezroczystego pandemonium przez wieki..
Uroku stan nań spojrzy, popatrzy gdy ruch
wykona pionek, driad ukojenie, magiczny
płomień w sercu rwący - nadchodzi
maestro o tytanowych łzach, drzeworyt
raczy stworzyć,ku racji historii kartkę
pospiesznie ukuć, chwalebnie, dla czynu
upodobanie, w gorącym kotle z szarawym liściem
ocalić resztki godności mi znanej.
Kimżeś ty, co z plugawej kołyski
patrząc na mnie wybierasz
martwe owoce swych rąk, jak piach
spoglądając zupełnie niszczysz?
Głuchy krzyk napełnia wszystko
co wartość swą ma, w największej okazałości
niszczeje - to stary dąb, sen wariata
co w nocy ostrzem przecina mrok by ujrzeć...
hm...Ciebie?



Nazwa stylu: psychopatyka ; )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Kozy i Kozaki Strona Główna -> Offtopic Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin