Co Was najbardziej irytuje w religii Katolickiej?

Noone

Jak dla mnie kosciół GrrR! Po co to komu? A jakie jest wasze zdanie?

DarkRudolph

Mnie najbardziej irytuje to,że niektórzy ludzie chodząc do kościoła 7 dni w tygodniu są na codzień tak wredni że szok, i jeszcze jak zobacżą kogoś z długimi włosami to już uciekają i boją się albo(jeśli to dresy) zaczynają wyzywać i skakać.

Lord Axis

Noone

Zgadzam sie z toba... To jest prawda...

Argaś

Zgadzam się z Tomkiem...
Rozmawialiśmy już kiedyś o tym w szkole ... ; )

A moja ulubiona piosenka zespołu Natural Dread Killaz mówi tak:

Lord Axis

W sumie tak,to prawda. Ale to,w co chcemy wierzyć to już tylko i wyłącznie nasza sprawa. Jesli nie chcesz,nie rób tego. Chodzenie do kościoła nie jest przymusowe,bo zawsze można iść gdzie indziej Razz

Chociaż pomysł naszego kochanego [koch-jeb] ministra edukacji z wprowadzeniem obowiązkowej religii za dobry nie był...No,ale jeśli dopuszcza się fanatyka,nacjonalistę do właadzy to tak już jest >.< Ale,ale !

Nie moge znieść człowieka,który jest "przeciwko" kościołowi,a do niego zapieprza co tydzień,jak nie częściej i uwaga: obwiesza się jakimiś krzyżykami komunijnymi i te sprawy. Ekhm,czy to jest normalne? Jak dla mnie to zwykłe pozertwo.

Po drugie: kościół wmawia,że jeśli wierzysz,masz lepiej. Ekhm. Gówno prawda. To ci nie pomoże uciec od rzeczywistości,to tylko chory wymysł. "Przejebane przecież jest." Inaczej nie będzie :> I pozwolę sobie na cytacik ku motywacji:

"Przejebane! [...]
Choćbyś chodził do kościoła
I Chrystusa imię wołał,
Choćbyś słuchał Matki Bożej,
Nic i tak Ci nie pomoże! "

Ja już osobiście zakończyłem przygodę z tą oto instytucją Twisted Evil

Argaś

@Lord Axis
Mówisz o Py~ ? : )

Tomek

Jeszcze muszę dodać.
Prawdą jest to,że gdy ktoś nie chce to nie musi chodzić do kościoła i zgadzam sie z Siwym całkowicie.Tylko chodzi o to że wg katolicyzmu nie chodzenie do kościoła jest grzechem i to wg mnie jest paranoja bo każdy może wierzyć na swój sposób i sam decydować o tym w jaki sposób się "uswięcać".Nie wszystkim potrzebne są "kościelne spotkania z bogiem' - różni ludzie różnie praktykują wiarę i różnie się do tego odnoszą ,a kościól tego nie toleruje i to jest ta paranoja...

Noone

Argas... Pomyśl czemu ja chodze do kościoła a potem sie wypowiadaj. Smile

Jeśli jestem ,,Częściowym ateistą" (jak to zawsze mówię) to nie znaczy ze nie moge do kościoła chodzic.

Argaś

Nie chce zaczytać kłotni, ale jak można byc częściowym atetistą?
Albo jesteś, albo nie.

Noone

Ehh... Np. Nie musze Wierzyć w Jezusa? i to dla ciebie jest pełny Ateizm? Dlamnie wszystkie słowa pisma świętego nie są prawdą. Ale są rzeczy w które wierze i trzymam się coniektórych zasad danych przez Pismo.

Argaś

Paranoja...
To może napisz sobie Księgę Noona i propaguj swoje wyznanie...

Może stworzysz jakąś religię? Hym... ? : D

Noone

Oj Argaś... Każdy ma wolną wolę... Moge robić co chce, i myśleć jak chce. Paranoją jest to, że ludzi któzi niebardzo sa nastawieni w strone Boga zaraz nazywaniem Ateistami. Każdy wierzy w swój sposób, albo przynajmiej sie stara.

Argaś

Skoro nie wierzysz, że Jezus istanił, a jak powiedziałeś, że są zasady, których się trzymasz to może jesteś Żydem?

Lepper nie dawno powiedział:

"Panie Giertych to co pan mówi to jest żenujące"

No właśnie, Noone, to co mówisz to jest kutwa żenujące.

Ateizm jest ukierunkowany w tę stronę, że skreślasz wszystkie religie do okoła.
A nie wierzysz w coś tam, a nie wierzysz w to...
Może przytocze wikipedie, co mówi o Ateizmie, zapoznaj się z tym i przemyśl to...

Noone

Eh... Źle zrozumiałes... Nie mam ochoty ci tego tłumaczyć bo znając życie zaraz coś wymyslisz. JA wierze na swój sposób w Boga, jestem częściowym wierzącym, ale nei praktykującym (że tak to określę).